Dzisiaj nie mam dla Was posta modowego, ale chciałabym pokazać Wam miejsce, w którym spędziłam część tegorocznej majówki, a są to moje ukochane góry, a dokładniej miasto Szczyrk. Jeżdżę tam praktycznie każdego roku w wakacje i nigdy się nie nudzę, bo zawsze mam coś nowego do roboty. Tym razem pogoda nie dopisała, więc większość czasu spędziłam na spacerowaniu pod parasolem i obiedzie w (chyba najśliczniejszym miejscu na ziemi) Pierogarnia&Cafe. Miejsce, w którym jest pyszne jedzenie, a wnętrze i muzyka tworzą klimat jakiego nie ma nigdzie indziej. Chyba gdyby wstawić tam łóżka to mogłabym tam nawet zamieszkać ! I myślę, że to jest najlepsza recenzja dla tego miejsca i jeżeli kiedyś zawitacie do Szczyrku to na prawdę musicie iść w tamto miejsce i poczuć jego klimat. W sumie tyle chciałam Wam dzisiaj powiedzieć, czy napisać, bo pisząc tutaj czuję się jakbym rozmawiała, a lubię mówić dużo. Aaaa i muszę wam jeszcze powiedzieć, że za nie całe 2 tygodnie blog będzie obchodził swoje drugie urodziny, a na tą okazję szykuję niespodziankę. Także do następnego razu i miłego oglądania zdjęć !
Hi guys, in today's post I want to share with you a place that I love the most for little trips - polish mountains. I especially love the one town - Szczyrk. I never was boring there and there is always something to do. This time the weather was terrible, so we were just walking in the rain and then we went for a dinner.
Pierogarnia&Cafe ( the place we went for a dinner ) is such a wonderfull and lovely restaurant. It's full of vintage things like beautiful photos. So if you will be in polish mountains some time you just have to go there and try out the food ! And now enjoy the photos !
Szkoda, że tak mało twoich zdjęć <3
OdpowiedzUsuń