Translate

czwartek, 12 września 2013

Last day of summer/ aztec bralet

 Hej kochani :* Stwierdzam, iż sezon swetrowy został otwarty. Ostatnie dni pozwoliły moim wreszcie uwolnić się z czeluści szafy. Ale w dzisiejszym poście nie o swetrach i o zimnie mowa. Cały czas wracam myślami do pięknej niedzieli, która strasznie mnie zaskoczyła. Pogoda była tak cudna, ze aż szkoda było jej nie wykorzystać. Wybraliśmy się do Parku Śląskiego, głownie na spacer, zobaczyć nowo otwartą Elkę i skorzystać z ostatnich letnich dni. Przy okazji trafiliśmy na mecz footballu amerykańskiego, w którym tak jakby się zakochałam, na półmaraton, ale niestety Elką nie udało się przejechać, bo kolejka była zbyt duża.
 Na sobie miałam spodenki vintage na wysokim stanie i bralet, którego szukałam dość długo, a tu proszę znalazłam go w Katowickim New Yorkerze za niecałe 10 zł !! Jestem bardzo dumna z tego zakupu, ale niestety był to pierwszy i ostatni raz kiedy go założyłam. Następny raczej dopiero w przyszłym roku. Nie rozumiem jak ludzie mogą chodzić w takich rzeczach zimą. Pomijając to że ja jestem strasznym zmarzluchem (wszelkie swetry to dla mnie raj na ziemi :) ), to myślę, że każdy normalny człowiek by zamarzł. Ale niektórzy wyznają zasadę, chcesz wyglądać, musisz cierpieć.
 A teraz życzę Wam miłego oglądania i słuchania ~ enjoy :*



 Hi guys :* Sweater season is open now. We have a cold times here in Poland. Here are some photos from last warm day, Sunday. It has been really lovely time we have spend in the park. I'm wearing a vintage shorts and aztec bralet from New Yorker. I wish you will enjoy the photos !! :*



                             INSTAGRAM         FACEBOOK























5 komentarzy:

  1. Boskie zdjęcia! Miałam zamiar kupić ten bralet, tylko, że różowy. Bardzo podobają mi się spodenki :3
    T. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny plecak :) Za tyle to też bym kupiła, żal odmówić :*
    Ale masz długie włosy :)

    myprettydress.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. nic nadzwyczajnego, jak każda dziewczyna.. nie widze sensu prowadzenia takowego bloga, twoja "stylówka" jest raczej normalna, na poziomie normalnie ubranej dziewczyny, pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za opinię, w sumie jestem normalna, a przynajmniej staram się być ;)

      Usuń

komentarze obraźliwe będą usuwane !!