My Dress code: Spotkanie z Mają Sablewską

Hej :* Dzisiaj rano byłam na spotkaniu z Mają Sablewską w Empiku w Silesii City Center. I powiem szczerze, że bardzo dużo z niego wyniosłam. Pomijając to, że Maja napisała świetną książkę (którą wszystkim gorąco polecam), to potrafi też dawać świetne rady i na żywo. Jest bardzo sympatyczną i wygadaną osobą, która przyjmuje jedynie konstruktywną krytykę i nie boi się pokazać. Bawi się modą i wie w czym wygląda dobrze, a w czym nie. Dla mnie jest wzorem i osobą godną naśladowania, i nie chodzi mi tutaj tylko o styl ubierania się, ale też o podejście do tego wszystkiego. Kiedy zapytałam ją, czy ma jakieś porady dla blogerek, to od razu powiedziała, że najważniejsze to nie bać się opinii innych. Trzeba być pracowitym i kreatywnym, aby osiągnąć swój cel. Na prawdę podziwiam ją za odwagę i za to jak potrafi obronić siebie i znajomych przed hejterami, a to jest coś bardzo potrzebnego w tych czasach :)
A co do mojej stylizacji to mam na sobie bluzę z nadrukiem, o której już tutaj wspominałam. Jeżeli nie wiecie to bluza jest z second-handu, a nadruk zrobiłam za 15 zł u miejscowego optyka :) Spódnica odziedziczona po mamie jest świetna i kocham ją przeogromnie. A za tydzień po powrocie z wycieczki udaję się na Silesia Fashion Look. Więc jeżeli tam będziecie to do zobaczenia a tym czasem Enjoy :**

Hi guys :* Today I met Maja Sablewska. She is so great and i absolutely love her style. We were asking her a lot of questions and her answers were really smart and considered. I asked her about tips for bloggers. She told me that i have to stop thinking about that what will people say and just do what i like to do. That meeting gave me a lot of new expirience and a lot of confidence.
And two words about that what I'm wearing. I'm wearing my second-hand sweatshirt and skirt that belonged to my mum. Next weekend I'll go to see fashion shows on Silesia Fashion Look. So if you'll be there maybe we can meet. Enjoy :*